Krystyna Langner we współpracy z Radomszczańskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku „Wiem więcej” ma zaszczyt zaprosić na wydarzenie artystyczne „BABIE LATO W ZAKRZEWSKIM DWORZE”. W programie wernisaż Renaty Łabińskiej-Kociołek, występ aktorów „Sceny poezji” Małgorzaty Wesołowskiej, program artystyczny RUTW oraz koncert gwiazdy: „Siergiej Wowkotrub i jego Zespół”
Takiej treści zaproszenie wysłano do zaprzyjaźnionych stowarzyszeń i gości, którzy licznie przybyli na spotkanie do Zakrzewa. To naprawdę klimatyczne miejsce. Stary dwór stoi w parku, otoczony zabytkowym kamiennym murem. Potężne dęby, klony i lipy pamiętają pierwszych właścicieli. Przed głównym wejściem, na strzyżonym trawniku, czekały na gości zabytkowe samochody, które podkreślały urodę tego wyjątkowego miejsca. Te piękne oldmobile prezentowane były przez ich właścicieli stowarzyszonych w Klubie Weteranów Szos.
Przybyłych gości przywitały gospodynie spotkania: Krystyna Langner i Anna Kapuściarek. Andrzej Grochowalski, pasjonat historii, wygłosił kilkuminutową prelekcję na temat historii dworu i jego mieszkańców.
Autorka obrazów - Renata Łabińska - Kociołek opowiedziała o swojej twórczości, o artystycznych zainteresowaniach i dokonaniach. Zaprezentowane portrety, pejzaże, prace abstrakcyjne, jak i rzeźby świadczą o talencie i szerokich możliwościach artystki.
Następnie zaproszono gości na lampkę szampana. Teraz był czas na podziwianie prac, czas na rozmowy, spacer po stylowo urządzonych pokojach dworu. Właścicielka, która również jest artystką, bardzo dba o to, by zabytkowe meble i całe wyposażenie oddawały ducha epoki, kiedy dwór był w swoim najświetniejszym stanie. Na szczególną uwagę zasługuje kolekcja kopii słynnych obrazów Tamary Łempickiej, namalowanych przez p. Krystynę.
Wernisaż uświetnił występ Siergieja Wowkotruba i artystek Filharmonii Częstochowskiej, którzy zaprezentowali wspaniały program pieśni i utworów romantycznych na skrzypce i fortepian. Dźwięk instrumentów pięknie towarzyszył tekstom o miłości recytowanym przez aktorów "Sceny poezji" Małgorzaty Wesołowskiej.
Na koniec niespodzianka. Żartobliwy skecz o modzie w wykonaniu Anny i Barbary, a po nim pokaz mody naszych koleżanek z uniwersytetu, prezentujących kreacje popołudniowe, wieczorowe i codzienne. Pięć odważnych modelek po raz pierwszy stanęło na wybiegu. Takich braw nie spodziewał się nikt. Widać na zostanie modelką nigdy nie jest za późno, a wiek nie gra tu żadnej roli. Była to świetna zabawa i dla modelek i dla publiczności. Pokaz mody zakończył wiersz o strojnisiach w wykonaniu Anny i Barbary.
Ostatnim punktem artystycznego programu był taniec flamenco, brawurowo wykonany przez nasze koleżanki.
Na gości czekał także pięknie udekorowany, ogromny stół zastawiony przepysznymi 'koreczkami' i ciastami przygotowanymi własnoręcznie przez koleżanki z uniwersytetu, a także przez innych uczestników spotkania. Prawdziwe dzieła sztuki, tym razem kulinarnej.
To był naprawdę wyjątkowy, pełen różnych wrażeń wieczór, przeżywany tak blisko od naszego miasta. Warto poznawać takie miejsca i takich ludzi.