Przygotowania do „Dnia chińskiego” czyli spotkania w eko ogrodzie poświęconego Chinom trwały od dłuższego czasu. Jednym z takich twórczych działań było malowanie obrazów nawiązujących do chińskiej sztuki malarskiej. Stworzono kilkanaście pięknych akwarel, które można podziwiać w oryginale w "Galerii pod chmurką", jak i na załączonych poniżej zdjęciach.
Pogoda, mimo prognozowanego deszczu, dopisała. Pięknie świeciło słońce. Goście przybyli licznie Wszystkich witał banner w języku chińskim i czerwone lampiony. Czerwień w Chinach to kolor, który wyraża szczęście, radość, ogień i młodość.
Imprezę rozpoczął polonez prowadzony przez Elżbietę i Zygmunta. W dostojnym korowodzie tanecznym wzięli udział prawie wszyscy obecni. Egzotyczny był to widok: polonez w chińskiej oprawie. Prowadzący poloneza nałożył na głowę czapkę krakuskę
Krakowiacy o Chińczykach dużo wiedzieli. „Co tam, panie, w polityce? Chińczyki trzymają się mocno?” - choć od wygłoszenia tych słynnych słów przez Czepca w "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego minęło 120 lat, temat jakże jest aktualny. Chiny, ekonomicznie, trzymają się mocno.
Wiedza przeciętnego Polaka o Chinach jest raczej niewielka, ale potęga tego kraju powoduje, że zainteresowanie nim jest coraz większe. Aby przybliżyć gościom, choć w niewielkim stopniu, ten egzotyczny kraj, nasza koleżanka z Uniwersytetu, Katarzyna, przygotowała na komputerze interesującą prezentację. Przedstawiła pokrótce, bo nie sposób przecież inaczej, historię, sztukę, architekturę i zwyczaje Chin.
Po prezentacji nasunęły się pytania. Czym się od nich różnimy i czy mamy coś wspólnego? Różni nas wszystko. Polacy to nieposkromieni indywidualiści, dla których wolność jest wartością nadrzędną. Chińczycy są niezwykle zdyscyplinowani i podporządkowani władzy.
To, co nas łączy, to miłość do muzyki Fryderyka Chopina. Świadczy o tym choćby udział wielu pianistów chińskich, w konkursie fortepianowym jego imienia. A także pomnik naszego wielkiego kompozytora, odsłonięty 3 marca 2007 r. w parku im. dr Sun Jat-sena w Szanghaju. To, za Wikipedią, najwyższy na świecie pomnik Fryderyka Szopena. Monument mierzy 6 m, a wraz z cokołem 7 metrów, dzięki czemu jest nieznacznie wyższy niż pomnik Szopena w Łazienkach. Autorką projektu jest Lu Pin, pochodząca z Szanghaju absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jest to dopiero drugi w Szanghaju monument poświęcony cudzoziemcowi. Pomysłodawcami pomnika są Yu Jian’er, chiński przedsiębiorca z polskim obywatelstwem oraz Marek Niewiarowski, sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Zgromadzeni zadawali mnóstwo pytań, na które nasza prelegentka starała się, w miarę swoich możliwości, odpowiedzieć.
W międzyczasie podano ryż w potrawce „po chińsku”, przygotowany przez dwóch przystojnych młodzieńców. Należało go zjeść pałeczkami, co dla wielu okazało się prawdziwym wyzwaniem. Nie zabrakło przepysznych ciast, ale tym razem z naszej kuchni polskiej. Do picia podano, jakżeby inaczej, herbatę oraz zielony napój z mięty i melisy.
Czas spotkania upłynął bardzo szybko, bo chwile spędzone w miłym towarzystwie zawsze mijają szybko. Następne spotkanie w eko-ogrodzie już wkrótce.