W środę 9.05.2018 o godz. 6:15 wyruszyliśmy w dolinę Nidy. Przez Przedbórz, Włoszczowę dotarliśmy do Pińczowa, skąd po spotkaniu z przewodnikiem udaliśmy się do Wiślicy.
To miejsce szczególne - najstarszy świadek kontaktu Polan z chrześcijaństwem, prawdopodobnie już w IX w (a więc na ok. 80 lat przed Mieszkowym Chrztem Polski w 966r). Zwiedzaliśmy pozostałości Grodziska, Psią Górkę, kościół Św. Marcina z X i XI w., który służył mieszkańcom i kupcom zdążającym szlakiem solnym na wschód i południe. Perłą turystyczną jest kolegiata Narodzenia NMP wzniesiona jako kościół pokutny przez króla Kazimierza Wielkiego ok. 1350 r. Zdobią ją freski bizantyjsko-ruskie. W podziemiu kościoła - pamiątki starszych budowli z posadzką zwaną „tablicą orantów’ z 1175roku i posadzką z XIII w. Niezwykle cennym zabytkiem jest pochodząca z ok. 1300 r. romańska rzeźba Madonny, zwanej Łokietkową. Zgodnie z tradycją miała ona pomóc władcy w zjednoczeniu kraju. Światynia zniszczona w czasie I wojny światowej przez Austriaków, została w latach dwudziestych odbudowana. Wiślica w XIV w. była ważnym ośrodkiem administracji, tu nadano Małopolsce tzw. statuty wiślickie (porządkujące ówczesne prawo). Dowiedzieliśmy się, że prawa miejskie odzyskała z początkiem bieżącego roku. Zobaczyliśmy również Dom Długosza - zbudowany przezeń ok. 1460 r., w którym pisał swoje „Kroniki Królestwa Polskiego”. Potem udaliśmy się do rezerwatu przyrody w Skorocicach ze skałami gipsowymi, zapadliskami kresowymi i roślinnością ciepłolubną.
Po obiedzie w restauracji „Grenada” w Busku Zdroju zrobiliśmy pamiątkową fotkę przy ławeczce z Wojtkiem Bellonem – przedwcześnie zmarłym założycielem popularnej grupy „Wolna Bukowina”.
W Pińczowie zwiedzaliśmy Muzeum Regionalne, które mieści się w dawnym klasztorze OO. Paulinów z XV-XVII. Bogate zbiory muzealne prezentują pradzieje Ponidzia, historię miasta i okolicy, judaiki, pamiątki z lat I i II wojny światowej. Zainteresowały nas sale poświęcone znanym i zasłużonym dla miasta postaciom, m.in. Adolfowi Dygasińskiemu, Hugonowi Kołłątajowi, Mikołajowi Rejowi, rodowi Myszkowskich, ks. Augustynowi Kordeckiemu i Wincentemu Kadłubkowi. Przewodnik przybliżył nam także historię reformacji i kontrreformacji na ziemi pińczowskiej (kalwini, arianie, bracia polscy) - zawiłą i ciekawą przeszłość, którą warto poznać. Byliśmy też w starej synagodze z XVI-XVIII w., w kościele Św. Barbary, Św. Stanisława i Wojciecha z kopią rzymskiego obrazu Matki Boskiej Śnieżnej.
Na trasie naszego wędrowania znalazł się Chroberz - ciekawa, historyczna wioska leżąca w województwie świętokrzyskim, niedaleko Pińczowa i Buska-Zdroju. Tam obejrzeliśmy pałac Wielopolskich, dziś będący siedzibą Ośrodka Dziedzictwa Kulturowego i Tradycji Rolnej Ponidzia. Chlubi się on bogatymi i fascynującymi zbiorami, m..in. archeologicznymi (eksponaty z wykopalisk w Pełczyskach sprzed 7,5 tys. lat), historycznymi (historia ordynacji Wielopolskich - z gabinetem kontrowersyjnego ordynata Aleksandra Wielopolskiego - autora „carskiej branki”, która była iskrą wywołującą Powstanie Styczniowe w 1863r.), Izbą Pamięci Republiki Pińczowskiej i Galerią Regionalną. Bardzo podobał się nam także park pałacowy.
Na kolację pojechaliśmy do gospodarstwa agroturystycznego w Krzyżanowicach, a potem już pełni miłych wrażeń i bogatsi o nowe wiadomości szczęśliwie dotarliśmy do domu.