Życie kulturalne naszego miasta to ta część radomszczańskiej codzienności, w której studenci RUTW „Wiem więcej” uczestniczą ze szczególną przyjemnością. Bardzo chętnie przyłączają się do imprez organizowanych przez radomszczańskie środowiska i instytucje. Dużym zainteresowaniem cieszą się spotkania z ciekawymi ludźmi – organizowanymi przez MBP.
Tam też w dniu 27.04.2017 roku słuchacze RUTW spotkali się z dr. Przemysławem Dakowiczem z Uniwersytetu Łódzkiego, który wygłosił prelekcję na temat było „Jestem jeszcze w drodze. O twórczości i życiu Tadeusza Różewicza.” Była to znakomita okazja, by bliżej poznać naszego wybitnego rodaka, Tadeusza Różewicza, urodzonego tutaj w 1921 roku.
Poznaliśmy atmosferę domu rodzinnego na ul. Reymonta 12 i to, że osobą szczególnie bliską i znaczącą w życiu poety była matka - Stefania Różewicz, której poświęcił tom „Matka odchodzi”,; napisał w nim: „Oczy naszych matek przenikające serca i myśli są naszym sumieniem, sędzią nas i kochają pełne miłości i strachu - Oczy matki”.
Bracia Różewiczowie: Janusz, Tadeusz i Stanisław jako młodzi chłopcy udzielali się w gazetkach szkolnych. Tadeusz był zwolennikiem awangardy literackiej. Jako nastolatek debiutuje w pisemku „Pod znakiem Marii”, pisząc wiersze o tematyce religijnej, jak choćby „Może to tylko sen”. Już wtedy miał problem między sobą a Bogiem.
W 1942 roku rodzina Różewiczów przeprowadziła się do Częstochowy. Janusz ukończył podchorążówkę i szybko wciągnął brata do struktur podziemnych AK. Za współpracę z kontrwywiadem został aresztowany przeze gestapo i rozstrzelany. Zamordowanemu bratu Tadeusz poświęci tom „Nasz starszy brat”.
Tadeusz walczył w oddziałach „Warszyca” i pod pseudonimem „Satyr” redagował gazetkę „ Głos z krzaka”, wydał tomik „Echa leśne”. Popadł w konflikt z przełożonymi, ponieważ chciał interpretować po swojemu nową sytuację polityczną. W 1944 roku został wydalony ze swojego oddziału. Osiedlił się w Gliwicach, ponieważ bał się o życie swoje i rodziny.
W 1945 roku rozpoczął studia na Uniwersytecie Jagiellońskim na kierunku historia sztuki. Współpracował z redakcją „Odrodzenie”, która była umiarkowanie krytyczna wobec sowietyzmu. Rok później ukazuje się w Częstochowie tomik satyryczny „W łyżce wody”, a w 1947 roku w Krakowie zbiór wierszy „Niepokój”. Specyfiką Różewicza jest jego pracowitość, nieustannie poprawiał swoje teksty.
Wydał wiele zbiorów wierszy, ostatni tom poezji ukazał się w 2012 roku. Do swoich utworów wprowadził nowy język – dokonał rewolucji kulturowej. Miał szanse wypowiedzieć doświadczenia z dwu wojen i zadać pytanie, jak wyglądałaby polska literatura gdyby nie było wojny i komunizmu?
Kończąc spotkanie, dr Dakowicz zacytował słowa poety „uczyłem się w nocy, w dzień co trzeba kochać odpowiedziałem człowieka”.
Otrzymaliśmy tego wieczora potężną dawkę wiadomości o poecie, którego nazwano „gigantem polskiej poezji”, myślę, że wszyscy mogliśmy wzbogacić swoją o nim wiedzę.