Wyjątkowy, bardzo sympatyczny wieczór 27 października br. w Miejskiej Bibliotece Publicznej spędzili ci, którzy wybrali się na spotkanie z Marcinem Kydryńskim – prezenterem muzycznym, podróżnikiem, fotografem i autorem książki „Biel. Notatki z Afryki.”

To wlanie prezentacji tej publikacji poświęcona była pierwsza część rozmowy. Zawiera ona opowieści o Afryce, którą jest prawdziwą fascynacją autora i którą darzy on wielką atencją. To zapis bardzo wielu podróży na ten kontynent, jakie odbył w ciągu 20 lat, odwiedzając kraje, które przyciągają swoją odmiennością, kulturą, historią.

Afryka, jaka wyłoniła się z opowieści podróżnika – dziennikarza, to ogrom, bogactwo różnorodności ras, wiar, historii, klimatu, pejzaży. To miejsce odznacza się również wyjątkową dynamiką zdarzeń, która sprawia, że pozornie szczęśliwe, spokojne tereny stają się z dnia na dzień teatrem najpotworniejszych zbrodni. Z opisów wyłania się świat pełen brutalności, a jednocześnie piękna i tysiąca barw. Dynamiczne zmiany, jakie zachodzą w mentalności i stylu życia, bezpowrotnie zmieniają afrykańskie plemiona. Obok przekrojowego spojrzenia na historie poszczególnych krajów, książka dostarcza dużą dawkę konkretnej wiedzy o ludności, historii, lokalnych obyczajach i obrzędach.

Opis wrażeń i wspomnień białego człowieka na Czarnym Lądzie znakomicie uzupełniają wyjątkowe i liczne zdjęcia (około 150), pokazujące Afrykę oczami autora, a więc w sposób bardzo osobisty, z perspektywy Europejczyka. Są tu zdjęcia z ponad 30 krajów tego kontynentu.

O swojej książce twórca mówi, że jest ona intymna, że nie przypomina niczego, co już znamy, a jeśli ktoś nazwie ją albumem fotograficznym, to sprawi mu przyjemność. Dodaje również, że „…być może jest to najważniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek przedsięwziąłem”.

Część druga spotkania to oczywiście „pytania z sali”. Okazało się, między innymi, że synowie autora nie podzielają jego pasji - fascynacji Afryką. M. Kydryński często przebywa w Portugalii, zwłaszcza w Lizbonie, ale gdyby miał zmienić miejsce zamieszkania, to wybrałby Włochy. Jest wielbicielem muzyki latynoskiej i rozważa wyjazd na Kubę właśnie pod kątem bliższego poznania tego nurtu muzycznego u jego źródeł.

Prawdziwą atrakcją wieczoru była projekcja wybranych zdjęć z prezentowanej książki. W skupieniu przy nastrojowej muzyce, obejrzeliśmy kilkadziesiąt obrazów charakterystycznych dla Afryki, jej przyrody, ludzi, sytuacji.

Na zakończenie spotkania ustawiła się kolejka tych, którzy chcieli zdobyć autograf. Naprawdę warto było posłuchać wspaniałej opowieści o Czarnym Lądzie i jednocześnie poznać ciekawego człowieka, jakim okazał się być p. Marcin Kydryński.