„Mędrzec dawno uczył mnie, żem jest śmiertelny”. Te słowa wybitnego polskiego poety, Leopolda Staffa, najlepiej chyba oddają klimat pierwszego listopadowego spotkania integracyjnego naszego uniwersytetu. Sprzyjał temu nastrój tych dni i temat wygłoszonej wówczas prelekcji, której autorką była Aleksandra Żarnecka, gość spotkania. Mówiła bowiem zajmująco o przemijaniu i śmierci jako ważnym temacie w literaturze i sztuce.
Do prezentacji wybrała wiele utworów należących do różnych gatunków literackich i pochodzących z różnych epok, od średniowiecza aż po współczesność. Słuchacze mieli okazję zapoznać się z tekstami bliżej znanymi, jak choćby „Treny” Jana Kochanowskiego i „Dziady” Adama Mickiewicza, jak i z tymi niemal zupełnie zapomnianymi, których przykładem jest średniowieczny anonimowy utwór „Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią”. Wszystkie je łączy nie tylko temat śmierci, ale też zawarta w nich mądrość, ucząca nas jak żyć. Każdy z nich jest jednak inny, tę ich różnorodność i bogactwo w bardzo interesujący sposób pokazał nam wykład. Prawdziwą wisienką na torcie okazało się opowiadanie Janusza Wiśniewskiego „Kołysanka dla Owena” w pięknej interpretacji prezes naszego uniwersytetu, Anny Kapuściarek.
Nostalgia pierwszych dni listopada niesie ze sobą także zobowiązanie do wyrażającej się w bardzo konkretnej formie pamięci o przeszłości i ludziach ją tworzących. Podejmując ten wątek, autorka prezentacji przypomniała nam o ciekawym lapidarium na radomszczańskim Starym Cmentarzu.
Wzruszające spotkanie zakończyliśmy w niebanalny sposób - wspólnym odśpiewaniem dwóch piosenek, nawiązujących do jego tematu. Na ten minikoncert złożyła się biesiadna pieśń „Upływa szybko życie” i poetycka piosenka Seweryna Krajewskiego ze słowami Agnieszki Osieckiej „Niech żyje bal”.
Jakże cenne i potrzebne są takie chwile refleksji i zadumy w naszej rozpędzonej codzienności…