[logo]
RADOMSZCZAŃSKI UNIWERSYTET TRZECIEGO WIEKU "WIEM WIĘCEJ"
www.wiem-wiecej.com.pl
Biuro uniwersytetu mieści się w Radomsku, przy ul. Prymasa Wyszyńskiego 27
tel. 660-408-033
Biuro RUTW "Wiem więcej" jest czynne w robocze poniedziałki w godzinach 10.00 do 12.00,  środy w godzinach 10:00 do 12:00 i piątki w godzinach 10:00 do 12:00
Nasi Przyjaciele i Sponsorzy:
dr Jarosław Ferenc
Prezydent Miasta Radomska
Małgorzata
Kańska - Kipigroch
Zastępca Prezydenta Miasta Radomska
Mirosław Olszewski
Dyrektor Regionalny SAN
Andrzej Andrysiak
Wydawca Gazety Radomszczańskiej
Marek Kurczych
Paweł Worwąg
Romans z kryminałem w tle

Pisarka, Olga Rudnicka, była 15 października br. gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Radomsku. Spotkanie miało charakter otwarty, ale znakomitą większość uczestników autorskiego popołudnia stanowili studenci RUTW „Wiem więcej”. Nie tylko byli obecni, ale także wykazywali się dużą znajomością dorobku pisarskiego młodej pisarki i dodatkowo zaspokajali swą ciekawość poprzez zadawanie pytań kierowanych do gościa.

Olga Rudnicka jest absolwentką średniego stopnia szkoły rolniczej oraz absolwentką zaocznych studiów na kierunku pedagogika w poznańskiej Wyższej Szkole Komunikacji i Zarządzania. Młoda powieściopisarka pisze, ale równocześnie pracuje jako asystentka osoby niepełnosprawnej w swym rodzinnym mieście, Śremie.

Zadebiutowała powieścią „Martwe Jezioro”, potem powstały pozycje następne: „Czy ten rudy kot to pies?”, „Zacisze 13”, „Lilith”, „Cichy wielbiciel” i cała seria książek o Natalii. Autorka swe książki umieszcza w konwencji charakterystycznej dla romansu, kryminału, literatury kobiecej; innymi słowy w konwencji literatury popularnej, lekkiej, przyjemnej, pisanej z humorem. Doświadczenie uczy, że tak może pisać tylko młoda osoba, której los nie zetknął jeszcze z przewrotnie cynicznymi realiami losu, której chce się jeszcze dostarczać czytelnikom zabawy, lekkości, mimo iż wokół proza wcale nie taka przyjemna. O swym warsztacie pisarskim mówi już jednak w sposób bardzo dorosły, jako o pracy ciężkiej, odpowiedzialnej, której regułom logicznym i sensownym stara się sprostać.

Wielką zaletą młodej pisarki była jej niesłychana swoboda w zachowaniu i potoczystość mowy, która jest dla niej tak oczywista, jak dla innych oddychanie. Zapewne to, o czym mówi jest z góry zaplanowane i wystudiowane, trochę komercyjne i odpowiednio ubarwione, ale tylko dlatego, by opowieść nie wionęła oschłym przekazem czystych informacji, którego zwięzły i bez polotu ton na pewno zraziłby czytelnika już na wstępie. Autorka żartuje z sobie, otoczenia, swojej rodziny, ale czyni to po pensjonarsku zalotnie i bardzo naturalnie, choć są to czynności w dużym stopniu marketingowo dopracowane.

Waga poruszanych tematów była więc nie za ciężka, przyjemna i słodka, tak, jak późniejszy poczęstunek, który zakończył spotkanie z Olgą Rudnicką.