Czy pisanie wierszy to trudna sprawa?
Nie. To taka zabawa.
Siedzę i czekam, aż wpadnie mi coś do głowy.
Oto wpada i… wiersz gotowy!
O czym najchętniej piszę wierszyki?
O ludziach. Ale z morałem i humorem.
Bo człowiek dla innych ssaków powinien być wzorem.
Człowiek ma pamięć. Ale nie wszystko zapamiętuje.
O tym, co dla niego niewygodne nie pamięta.
A więc inaczej niż inne zwierzęta.
Człowiek zazwyczaj pracuje zawodowo,
jest więc godzien sowitej zapłaty.
A więc inaczej niż inne zwierzęta,
bo na przykład pies za darmo pilnuje nam chaty.
Człowiek ma to do siebie, że lubi towarzystwo.
Rzadko kiedy samotność mu służy.
A więc inaczej niż inne zwierzęta,
bo na przykład pies - któremu dzień wcale się nie dłuży -
lubi leżeć sam i o towarzystwie nie pamięta.
Psu wystarczy tylko, gdy patrząc na swego pana,
wdrapie się na jego dwa sterczące kolana.
Człowiek lubi wysokie stanowiska i dalekie drogi.
A więc inaczej niż inne zwierzęta,
bo pies na przykład lubi niskie progi,
a o stanowiskach po prostu nie pamięta.
Jemu, gdy się go pogłaszcze po pysku, wystarczy.
Człowiek na ten gest bardzo warczy.
Pies lubi, gdy mu się da kość.
Człowiek wtedy wpada w szewską złość.
Pies lubi, gdy się go podrapie,
lubi leżeć na kanapie…
A człowiek - niż inne zwierzęta - inaczej:
woli mocnych wrażeń dotyk. Raczej.
Żeby ten wierszyk zakończyć pytaniem, zapytam z przejęciem:
Więc w końcu lepiej być człowiekiem czy zwierzęciem?