„Wszyscy Mikołaja kochają
Wszyscy na Niego czekają.
Moc prezentów każdemu przyniesie,
Każdy z prezentów się cieszy….”
Święty Mikołaj lubi odwiedzać wszystkich, w każdym miejscu i na całym świecie. 7 grudnia z workiem pełnym prezentów przyjechał również do nas. W sali Spółdzielni Mieszkaniowej już od godz. 15.30 czekaliśmy na niego w napięciu przy świątecznie udekorowanych stołach, na których nie zabrakło ciast, owoców słodyczy, kawy i herbaty.
Najpierw kol. prezes Anna Kapuściarek opowiedziała nam historię pt. Jak to z Mikołajem było. Przybliżyła nam postać biskupa Miry w Licji, który ze względu na utrwalone w legendzie uczynki (m.in. cały majątek rozdał biednym), został pierwowzorem postaci rozdającej prezenty dzieciom.
Kilka słów poświęciły mu również nasze koleżanki Irena Górecka i Irena Grochowalska, a my z niecierpliwością nadsłuchiwaliśmy dźwięku dzwoneczków. Już po chwili wszedł do sali najprzystojniejszy na świecie Święty Mikołaj /łudząco podobny do Stanisława Cieciury/ w towarzystwie uroczych asystentek Ani Majchrzak i Ani Łącznej, które pomagały mu ciągnąć sanki z wielkim koszem prezentów.
Przywieźli ze sobą nie tylko prezenty ale też dużo radości i uśmiechu. Święty Mikołaj wszystkim osobiście wręczał prezenty – śliczne aniołki i rózgi. I jak zawsze, obdarowani musieli powiedzieć wierszyk, żart, zaśpiewać piosenkę. Wyczekiwana przez cały rok wizyta św. Mikołaja minęła w bardzo miłej atmosferze i przyniosła nam wiele wrażeń. Nawet rózgi, które dostaliśmy, przyjęliśmy z humorem. Dzień ten na długo pozostanie w naszej pamięci, a niektórzy z nich już od jutra nie będą mogli doczekać się kolejnej jego wizyty.
Chciałoby się pożegnać św. Mikołaja zapamiętanym z dzieciństwa wierszykiem: „Święty Mikołaju, proszę Cię ogromnie, gdy będziesz na ziemi, nie zapomnij o mnie”.