[logo]
RADOMSZCZAŃSKI UNIWERSYTET TRZECIEGO WIEKU "WIEM WIĘCEJ"
www.wiem-wiecej.com.pl
Biuro uniwersytetu mieści się w Radomsku, przy ul. Prymasa Wyszyńskiego 27
tel. 660-408-033
Biuro RUTW "Wiem więcej" jest czynne w robocze poniedziałki w godzinach 10.00 do 12.00,  środy w godzinach 10:00 do 12:00 i piątki w godzinach 10:00 do 12:00
Nasi Przyjaciele i Sponsorzy:
dr Jarosław Ferenc
Prezydent Miasta Radomska
Małgorzata
Kańska - Kipigroch
Zastępca Prezydenta Miasta Radomska
Mirosław Olszewski
Dyrektor Regionalny SAN
Andrzej Andrysiak
Wydawca Gazety Radomszczańskiej
Marek Kurczych
Paweł Worwąg
Rowerowy rajd dla Niepodległej

W sobotę 21 lipca grupa rowerzystów wyruszyła w na rajd, chcąc w ten sposób uczcić 100 - lecie Niepodległości Polski. Przyjemność jazdy na rowerze została połączona ze zwiedzaniem miejsc sakralnych w Gidlach i ogniskiem w Punkcie Edukacyjnym Nadleśnictwa Radomsko.

Odcinek trzynastokilometrowy pokonaliśmy drogą leśną. Zatrzymując się tak dla wypoczynku, jak i po to, aby podziwiać przyrodę, która niejednokrotnie nas zadziwia swoim bogactwem.

W dobrych nastrojach, jeszcze pełni werwy dojechaliśmy do Gidel - wioski, która ma rynek i aż trzy kościoły. Najstarszy z nich to piękny, modrzewiowy kościółek, który jako pierwszy był parafią dla mieszkańców. Dziś funkcję tę pełni kościół wzniesiony w połowie XVIII w., niegdyś siedziba Kartuzów. Trzeci to klasztor Dominikanów pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, zbudowany w stylu wczesnobarokowym, zadziwiający swoją wielkością i bogactwem wyposażenia wnętrza. Sanktuarium Maryjne Matki Bożej Gidelskiej godność bazyliki mniejszej posiada od 1998 r. Największym skarbem tej świątyni jest maleńka figurka Matki Bożej, którą, jak mówi tradycja, wyorał miejscowy rolnik. Wkrótce zasłynęła cudami. Na pamiątkę tych wydarzeń zachował się zwyczaj „Kąpiółki”, to znaczy ceremonialnego obmywania figurki w winie co roku, w pierwszą niedzielę maja. Piątnicy przybywający do sanktuarium pełni ufności używają tego wina na znak wiary w moc Tej, którą nazywają Uzdrowicielką Chorych. O. Marek zaprosił naszą grupę rowerową na „majówkę” do Gidel. Oczami duszy widział już błonia wypełnione ludźmi i rowerami. O Bazylice Matki Bożej głośno jest w całej Polsce, przyjeżdżają tu pielgrzymi z różnych miejsc kraju.

Gidle słyną jeszcze z dobrych lodów w kafejce „na rogu”. Kilkoro z nas ich spróbowało, inni zafundowali sobie kawę mrożoną, a pozostali rozkoszowali się ciszą i spokojem w ogrodach przyklasztornych.

Ostatnim etapem rajdu był Podświerk koło Cadówka. To tam pan Mariusz, opiekun tego miejsca, przygotował dla nas ognisko, na którym piekliśmy kiełbaski i słuchali z uwagą opowieści naszego przewodnika Artura. Relaks i wypoczynek na świeżym powietrzu zaowocował rumieńcami na twarzy, uśmiechem na ustach i lekkim rozleniwieniem, któremu sprzyjał szum lasu, zapach skoszonej trawy i śpiew ptaków. No cóż, ale wszystko co dobre kiedyś się kończy. Trzeba było wracać do domu. Wszystkich spotkała niespodzianka. Przewodnik w pewnym momencie zjechał z duktu leśnego i poprowadził peleton wąskimi ścieżkami. Drzewa „chłostały” nas swymi gałązkami po ramionach i nogach. Ścieżyna to zwężała się, to zakręcała, by znów wprowadzić nas w gąszcz i ukryć przed promieniami słońca, by przywitać nas chłodkiem i dać odetchnąć ciału. Okazało się, że był to jeden z odcinków trasy półmaratonu, który jest planowany w naszym mieście.

Szczęśliwi, zmęczeni, ale zadowoleni i pełni wrażeń dojechaliśmy do Radomska.