Zatrzymać chwilę. Tę możliwość daje nam fotografia. Jak to się działo kiedyś i dzieje dziś - zahaczając nieco o arkana wiedzy technicznej - 6 kwietnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Radomsku studenci naszego uniwersytetu mieli okazję przekonać się na klimatycznym spotkaniu ze znanym radomszczańskim fotografikiem, Czesławem Polcynem, pasjonatem fotografii i starych aparatów fotograficznych.
Zaprezentowane eksponaty (a były to stare i bardzo stare aparaty, również ponad te stuletnie) zrobiły na słuchaczach duże wrażenie. Przystępny sposób przekazu prelegenta pozwolił zrozumieć budowę, działanie tych aparatów oraz metody uzyskiwania obrazów fotograficznych. Ta wielce interesująca opowieść o starych urządzeniach, liczne ciekawostki, opowieść o materiałach fotograficznych, przybliżyły nam historię powstawania „obrazów malowanych światłem”. Począwszy od najprostszej formy aparatu fotograficznego, czyli camery obscura (tł. ciemna komnata), poprzez różne typy aparatów, sposoby utrwalania obrazu, uzyskiwania negatywów, a następnie pozytywów na papierze - to wszystko było przedmiotem czwartkowego wykładu.
Druga część spotkania dała nam możliwość obejrzenia starych fotografii, wykonanych w oparciu o przypadkowo znalezione przedwojenne negatywy. Były to zdjęcia atelierowe, plenerowe, okazjonalne, legitymacyjne; pokazywały ludzi w różnych sytuacjach, zdarzeniach, nieliczne – niestety, choć mamy nadzieję, że ten temat zostanie rozwinięty na następnym spotkaniu, które planujemy w przyszłym roku akademickim - fragmenty ulic Radomska z lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Zadziwiała nas doskonała ostrość i jakość zdjęć oraz wspaniały warsztat fotografa. Same obrazy dostarczyły nam kolejnej porcji wiedzy o ludziach, życiu, zachowaniach i modzie minionej epoki. To były właśnie te chwile zatrzymane w czasie. Dzięki nim, a one dzięki fotografii, mogą dziś nas zachwycać, a przede wszystkim zostać ocalone od zapomnienia.