W dniach 9 - 12 września 2015 r. odbyło się bardzo ważne dla nas, seniorów, forum; był to panel dyskusyjny uniwersytetów trzeciego wieku zorganizowany przez Ogólnopolską Federację Stowarzyszeń Uniwersytetów Trzeciego Wieku, który odbył się w Nowym Sączu.

Forum było dla mnie ciekawym doświadczeniem, bo choć świadoma wagi spraw ludzi starszych, mogłam dzięki licznym dyskusjom i prelekcjom spojrzeć na problem szerzej, dokładniej, z perspektywy mikro i makro. Tym problemom przyglądałyśmy się w trójkę, gdyż na forum nasz RUTW reprezentowały: prezes, Anna Kapuściarek, wiceprezes Henryka Malingiewicz i ja, niżej podpisana, szefowa Rady Słuchaczy.

Tegoroczna konferencja odbyła się w ramach XXV Forum Ekonomicznego, które miało miejsce w Krynicy Zdroju. Zaproszonych gości przywitała prezes OFSUTW i równocześnie prezes Sądeckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Wiesława Borczyk. Forum zaszczycili swą obecnością przedstawiciele jednostek samorządowych Nowego Sącza, natomiast gościem specjalnym był wicepremier i minister Gospodarki, Janusz Piechociński. Debaty tegorocznej konferencji skupiały się wokół bardzo istotnej dla seniorów kwestii, a mianowicie: „Partycypacji osób starszych w życiu publicznym. Stan obecny i wyzwania na przyszłość”. W kontekście starzenia się współczesnych społeczeństw omawiano przede wszystkim sprawy gospodarcze. Poruszano także problem edukacji seniorów, telemedycyny, teleopieki, techniki w służbie seniorów oraz zadano sobie pytanie, czy jesteśmy przygotowani na geriatryczne społeczeństwo. Na Forum wypowiadali się m.in. minister pracy i polityki społecznej, Władysław Kosiniak-Kamysz, minister zdrowia, Marian Zembala, minister skarbu, Andrzej Czerwiński oraz prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej, Marzena Rudnicka.

Wszystkie debaty były interesujące i ważne w punktu widzenia osób starszych, gdyż gospodarka Polski, Europy i całego świata musi stawić czoła problemem starzenia się. Na to zagadnienie trzeba jednak spojrzeć w sposób bardzo wszechstronny. Mówi się i jest wiele przesłanek ku temu, by sądzić, iż lata 2014-2020 przyniosą wiele dobrego seniorom, pod warunkiem jednak, że ten problem będzie odpowiednio doceniony przez lokalne samorządy. Wyzwanie jest nie lada, bo trzeba starszych ludzi wyprowadzić z domów, pokazać jak bardzo są potrzebni, poprawić dostępność do środków ułatwiających życie starszym pokoleniom, budować solidarność międzypokoleniową, dać motywację seniorom, a zabrać ich bezczynność. Jednym słowem temat morze! Etapy starzenia się przychodzą w sposób naturalny i nie trzeba się tłumaczyć z tego, dlaczego się starzejemy, ani czuć się z tego powodu gorszą częścią społeczeństwa. Dziś my jesteśmy seniorami, jutro seniorami są dzisiejsi młodzi. Przed życiem i czasem nie da się uciec, stąd trudno jest znaleźć dla tych problemów jedno rozwiązanie systemowe.

Wszystkim, którzy czytają tę relację, chcę powiedzieć, że świetnie się złożyło, iż nasz uniwersytet mógł uczestniczyć w tej ogólnopolskiej dyskusji (to przede wszystkim dlatego, że jesteśmy członkiem federacji), bo zrywamy w ten sposób z zaściankowością i nasz głos może się liczyć, a my stajemy się bogatsi w wiedzę, która uczyni naszą organizację nowocześniejszą, efektywniejszą i doskonalszą pod każdym względem. Seniorzy, od teraz powinniśmy posiłkować się powiedzeniem nie „60+”, ale „100-”. To jedna optymistyczna informacja, druga to ta, że dzięki treściom zdobytym na takich forach stajemy się równorzędnym partnerem jednostek samorządu terytorialnego, z którym te jednostki muszą się liczyć.