„Lusin” z gościnności słynie,
Dziś zaprosił polskie dynie.
Dynie wielkie, dynie małe,
urzekają swoim czarem.
Ale najciekawsza dynia, dziś
nagrodę swą otrzyma.
I królowej miano, przy tym
gdy spodoba się nam wszystkim.
Dynio piękna, dynio wielka,
ty nie ważysz jak muszelka,
by cię podnieść siły trzeba,
a podrzucić cię do nieba?
Kiedy zowiesz się olbrzymia,
chudziak w ręku nie utrzyma
twojej nadzwyczajnej wagi.!
I twój kształt jest wart uwagi.
A najbardziej twoje wnętrze,
bo ukrywa co najlepsze:
Witaminy, minerały,
znajdziesz w dyni ten skład cały.
I jest niskokaloryczna,
i figura po niej śliczna.
Każdą cerę opromieni miąższ,
tej cudnej „pani ziemi”.
Lecz najlepsze z niej potrawy,
można zrobić, tak dla wprawy.
Zupę z dyni, dynię w occie,
marmoladę, bo najprostsze.
Poważniejsze z dyni dania:
bigos, chałwa - to wyzwania!
A choć wiele jest trudności,
zróbmy ciasto też - dla gości.
Pestki z dyni, super smaczki,
dla cierpiących na robaczki.
I na wigor, ponoć działa,
ta pesteczka z dyni mała!!
Szkoda, że Amerykanie
pogardzają z dyni, daniem.
Tworząc z niej wręcz jakieś stwory,
maszkarony i potwory.
Strasząc ludzi tym paskudztwem,
co po prostu, jest nieludzkie!!
W Polsce, dynia w poważaniu,
bo smak boski, w każdym daniu!!