Lato przeszło, znowu jesień
i pażdziernik szybko minie.
A u Basi dziś w ogrodzie
swoje święto mają.......dynie.
Dynie małe, duże, wielkie,
karłowate, kolorowe.
Trzeba je promować wszędzie,
bo z nich dania bardzo zdrowe.
Wszystko z dyni dzisiaj będzie,
zupa, placek, marnowana.
Koleżanki i koledzy
uwijają się od rana.
Ważą, tną, ćwiartują, pieką,
żeby wszyscy spróbowali
nic innego już nie będzie,
dzisiaj dynia jest na fali.
Na dyniową maszkaradę
potem konkurs się odbędzie.
Kto najbrzydszą zrobi głowę
ten nagrodę tu zdobędzie.
A kto zgadnie? Jak myślicie?
Co mu wręczy gospodyni?
Czy to będzie puchar jakiś?
Nie, to będzie medal… z dyni.
Potem schować te potwory,
niech nie straszą i nie wadzą.
Bo niedługo już listopad,
na halloween się przydadzą.
Już na koniec moi mili,
powiem wam tak coś w sekrecie,
że głów ciągle dyniowatych
dużo chodzi po tym świecie.